sobota, 3 listopada 2012

ODCINEK 5


Cześć ludzie!
Zróbcie to dla mnie i dodawajcie te komentarze. To naprawdę nie zajmuje wiele czasu, a mi daje wiele radości i motywacji do pracy, więc proszę was postarajcie się.
Zapraszam  do dołączania się, jako obserwatorzy strony, żeby móc zobaczyć ile jest stałych czytelników!
No to nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić do notki!
*******************************************************************



-Dobra to idź a ja zrobię tę kawę- odwróciłam się i wstawiłam wodę, po czym zaczęłam szukać po szafkach kubków, a było to trudne zadanie, bo szafek było wiele.
Kiedy już mi się udało znaleźć kubki, wyciągnęłam dwa i postawiłam na blacie. Nagle usłyszałam przerażający huk.. Wystraszyłam się. Szybko wyłączyłam wodę i pobiegłam w stronę hałasu a tam dostrzegłam leżącego na podłodze Billa

-Boże.. Nic ci nie jest..? Ale jestem głupia-Chłopak podniósł się szybko na nogi- muszę szybko do toalety
-Bill, co się dzieje?
-Będę rzygał!- Zaskoczona odpowiedzią pociągnęłam go do kuchni nad zlew, ponieważ nie wiedziałam gdzie jest toaleta. Odgarnęłam długie, czarne włosy z czoła a chłopak zwrócił całą zawartość żołądka do zlewu
-Billi, co się dzieje?-Dotknęłam rozpalonego czoła chłopaka
-potrzebuje heroiny - powiedział lekko otumaniony
-słucham?!-Nie wierzyłam własnym uszom
-Muszę dać sobie w żyłę, już nie biorę drugi dzień dziewczyno! Jestem na tabletkach uspakajających! Potrzebuje narkotyku, bo zaraz sobie kur*a włosy powyrywam- powiedział z lekka rozhisteryzowany
-Nie pomogę Ci - odpowiedziałam
-Błagam cię-ukląkł na kolanach i zaczął płakać-gdybym miał wzrok sam bym sobie poradził
-Bill, przestań
-Już nie mam nawet, czym wymiotować, boli mnie głowa. Błagam ratuj ja zaraz się wykończę

Nie miałam innego wyjścia, musiałam mu pomóc, bo inaczej naprawdę by się wykończył. Weszliśmy powoli na pierwsze piętro po schodach

-gdzie jest twój pokój?-Zapytałam
-Te białe drzwi

Ściany pokoju Billa były białe zdobione gdzieniegdzie czarnymi różami, na środku stało piękne duże łóżko z satynową pościelą w kolorze czerwonym a pod nim Puchowy czarny dywan. Po obu stronach łóżka stały dwie czarne szafeczki a na nich bukiety czerwonych róż. Na suficie wisiał piękny, duży, papierowy żyrandol.
Poprowadziłam chłopaka na łóżko, żeby mógł usiąść

Otwórz górną szufladę z lewej komódki i tam powinno być takie czarne pudełko- zrobiłam tak jak kazał
-wyciągnij z stamtąd strzykawkę i rozcieńczoną heroinę w słoiku
-co dalej?
-napełnij nią strzykawkę
-ile?-dopytywałam
-Do pełna

Trzęsącą się ręką wlewałam substancje do strzykawki, chłopak w tym czasie mocował się z paskiem od spodni. Boże, w co ja się wpakowałam..
Kiedy już skończyłam napełnianie strzykawki podeszłam do czarnego.

-Miałaś kiedyś robioną szczepionkę?
-tak..
-to wiesz, co robić

Wzięłam pasek od spodni i zacisnęłam na chudziutkim przedramieniu Billa, po czym drżącą ręką delikatnie wbiłam igłę w zgięcie ręki. Czarny syknął i zamknął powieki

-Boże, co ja robię?

Po chwili zaczął odpływać, aż w końcu położył się. Gdy strzykawka była opróżniona, wyciągnęłam delikatnie igłę i położyłam na komodzie. Spojrzałam na chłopaka i pogłaskałam go po rozgrzanym do czerwoności policzku, starałam się nie płakać, wyglądał naprawdę marnie. Odgarnęłam grzywkę i ucałowałam mokre od potu czoło 

-Wszystko będzie dobrze Billy, obiecuję- przechylił głowę w moją stronę i uchylił powieki.Jego źrenice były małe niczym główka od szpilki a oczy smutne- Śpij, jesteś zmęczony musisz odpocząć

Siedziałam przy nim chwile. Brał tak głębokie oddechy jakby zaraz miało mu zabraknąć tlenu. Kiedy można było stwierdzić, że śpi zeszłam na dół zrobić tą kawę. Nagle usłyszałam telefon. Mama
-Tak?
-Mam nadzieje, że opamiętałaś się i dzisiaj wracasz do domu
-chyba sobie żartujesz mamo?! Powiedziałam raz i zdania nie zmienię, zamierzam mu pomóc i tyle! Już nie mam ochoty o tym rozmawiać! Jeżeli ty nie chcesz mnie z nim u nas to ja zostanę tutaj w Niemczech!
-Oj, nie wiesz, co robisz, ale oczywiście. Ty jesteś najmądrzejsza. Z biegiem czasu zobaczysz, kto miał rację. Do zobaczenia

Boje się, że moja mama może mieć rację…
Kiedy już zaparzyłam kawę, i wypiłam ją, udałam się na poszukiwania łazienki. Po  5 minutach znalazłam to, co szukałam i wzięłam mały ręczniczek. Zmoczyłam go, po czym udałam się z powrotem do pokoju Billa. Po cichu podeszłam do śpiącego i położyłam mu na rozgrzanym czole ręcznik
-Biedny - pomyślałam

-CDN-

Fiziok

15 komentarzy:

  1. omg. Bill? jestem wstrząśnięta. co dalej ? ^^ czekam . ;D uzależniony ... o.O

    OdpowiedzUsuń
  2. yeah, jestem pierwsza ! ;D boże, biedny Bill. Tom nie żyje, on uzależniony a w dodatku niewidomy. oj biedactwo. ;/ mam nadzieję że ona mu pomoże. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, w końcu coś jest, no! ^^ Billu i narkotyki? O.O Ja tam myślę, że ona nie powinna mu pomagać w tym uzależnieniu, tylko wywalić ten szajs w cholerę i pójść z nim do jakiegoś ośrodka, o! xD Ale też nie sądzę, żeby dziewczyna uległa tak łatwo matce... zobaczymy. Pisz szybciutko następną notkę, bo ja czekam z niecierpliwością <3
    Pozdrawiam,
    - Freiheit

    OdpowiedzUsuń
  4. Więcej ...
    Więcej ...
    potrzebuje tego wpisu , jak Bill morfiny . *__*

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiedziałam, że będzie akcja, ale nigdy bym nie pomyślała, że taka... O.o Czekam, co dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  6. pisz dalej prosze i troczhe większe te noty. czekam na nexsta

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurcze, tego się nie spodziewałam że Bill jest uzalezniony... Ja bym mu nie pomogła w nałogu, nigdy w życiu! Szkoda że Toma uśmierciłaś ale cóż... Pozdrawiam :)
    www.th-rzadzi.bloog.pl
    www.patrz-w-serce-th.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu udało ci się dodać komentarz ! Chciałam Ci powiedzieć, że kocham twojego bloga: th-rządzi i pokładam nadzieje w to iż Bill będzie z Olką ;)

      Usuń
    2. No udało się, zalożyłam konto specjalnie dla Ciebie :)

      Usuń
  8. ;) dajesz next rozdział. czekamy . ;p plose

    OdpowiedzUsuń
  9. nie spodziewałam się tego... mam nadzieję że Bill się opamięta a ta dziewczyna mu w tym pomożexD będzie dobrze wierzę w to

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe opowiadanie ;) W sumie pierwszy raz spotykam się z niewidomym Billem, intrygujące :D Do tego jeszcze uzależniony od narkotyków! Jestem ciekawa jak się potoczą jego dalsze losy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ej, to opowiadanie może być naprawdę dobre! czegóż to ludzie nie wymyślą... :D Ale za to się powinno tylko chwalić, im bardziej odbiegasz od normy, tym jesteś oryginalniejsza, a im oryginalniejsza jesteś, tym lepiej <3 Dlatego byłabym wdzięczna, gdybyś informowała mnie o nowych notkach na gadu, oto numer: 42714482. Czekam na nexta i pozdrawiam! C:

    OdpowiedzUsuń
  12. To opowiadanie jest fantastyczne! Nie jest takie jak większość, gdzie główne bohaterki nieustannie całują się z Tomem. To opowiadanie jest smutne i świetnie mi się je czyta :) Czekam z niecierpliwością na nową część. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To opowiadanie jest fantastyczne! Nie jest takie jak większość, gdzie główne bohaterki nieustannie całują się z Tomem. To opowiadanie jest smutne i świetnie mi się je czyta :) Czekam z niecierpliwością na nową część. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń